1. |
||||
(English)
Bombs and assassination
We’re dancing pogo 1 2 3
We’re dancing pogo 1 2 3
We’re dancing pogo 1 2 3
We dance pogo till we bleed
Bombs and assassinations
Bombs and assassinations
These assassinations I feel every day
These smells I smell every day
Cursed greyness
Cursed into bomb
Cursed greyness
War war
War war
(Polish)
Walczyk
Tańczymy pogo 1 2 3
Tańczymy pogo aż do krwi
Bomby i zamachy
Bomby i zamachy
Te zamachy czuję co dzień
Te zamachy czuję co dzień
Szarość przeklęta
W bombie zaklęta
Szarość przeklęta
Wojna wojna
wojna wojna
|
||||
2. |
||||
(English)
CHAOS – Passions are not enough
You and Your passions are not enough to convince me
That human in his perfection shoots in the name of justice
You will not convince me that it’s the law
What says that the war is necessary, that it’s natural selection
We are one society
An indivisible living organism
Think before you will shoot me
Saying it’s for your country
I have heard news from the front of nations war
That someone had deserted because he hadn’t want to murder anymore
The intimidation is a weapon to fight with human feelings
The conscience is more important so let’s be DESERTERS
That how they raised you nationalist, you serve faithfully our country
The problem is that your enemy serves his
Leave it, you are a human, you are not German, Polish or English
When everyone understands it, the hungry will be the one who has been politician
(Polish)
Namiętności nie wystarczą
Ty i twoje namiętności nie wystarczą, aby mnie przekonać
Że człowiek w swej doskonałości strzela w imię sprawiedliwości
Nie przekonasz mnie, że jest takie prawo, które mówi,
Że wojna jest konieczna, że jest to naturalna selekcja
Jesteśmy jednym społeczeństwem
Niepodzielnym żywym organizmem
Zastanów się, zanim strzelisz do mnie
Mówiąc, że to za twą ojczyznę
Słyszałem wiadomości z frontu wojny narodów,
Że ktoś zdezerterował, bo nie chciał więcej mordować
Zastraszenie to jest broń do walki z ludzkimi uczuciami
Sumienie jest ważniejsze, więc bądźmy DEZERTERAMI
Tak cię wychowali nacjonalisto, służysz wiernie państwu naszemu
Cały problem polega na tym, że twój wróg służy swojemu
Zostaw to, jesteś człowiekiem a nie Niemcem, Polakiem czy Anglikiem
Gdy każdy to zrozumie, głodny będzie ten, kto był politykiem
|
||||
3. |
||||
(English)
Satan’s priests
Folded hands, outstretched hands
The Lord’s Prayer, the sacrifice in gratitude
FOR PEACE ON EARTH, PACIFISTS, WARS
FOR THE PRISON WALL, RESTLESS EXISTENCE
BLOODY JUSTICE, CORRUPTION AND LIE
FOR STAND UP AND STAND DOWN, FRAUD AND FALSEHOOD
Black cassock, expensive cars
He will forgive you, he’s the Venerable
He will forgive murders and absolve if you pay
If you are poor the God will think less of you
He has a pure soul, he loves the faith
You are the Lamb of God, you need to pay the offering
The crowd of Christians is going to the church
Apologizing for its sins, beating wife at home
Ten Commandments – nobody follows them
Half a liter of vodka and a loaf of bread
First to the church then to the restaurant
To make toasts for their God
(Polish)
Kapłani szatana
Złożone dłonie, wyciągnięte ręce
Modlitwy do Boga, ofiara w podzięce
ZA POKÓJ NA ZIEMI, PASYFISTÓW, WOJNY
ZA WIEZIĘNNE MURY, ŻYWOT NIESPOKOJNY
KRWAWĄ SPRAWIEDLIWOŚĆ, KORUPCJĘ I KŁAMSTWO
ZA BACZNOŚĆ I SPOCZNIJ OSZUSTWO I ŁGARSTWO
Czarna sutanna, drogie samochody
On ci wybaczy on jest sługą bożym
Wybaczy morderstwa oraz rozgrzeszy gdy zapłacisz
Kiedy biedny jesteś, w oczach boga stracisz
On czysty na duchu, on miłuje wiarę
Tyś baranek boży, ty mu płać ofiarę
Tłum katolików do kościoła idzie
Za grzechy przeprasza, w domu żonę biję
10 przykazań nikt ich nie przestrzega
Pół litra wódki i bochenek chleba
Wpierw do kościoła, później w restauracji
Za swego boga wznoszą toasty
|
||||
4. |
||||
(English)
The beach
This new future stings me the eyes, I am still finding time for something
Late nights I go home, sneaking through the door
I turn on everything what I can, I go in the shower
My own beach at night, electric moon
I open my own closed piece of the beach
Fenced to the edge of the sea
I put a gas mask on my head
I bath in the moonlight
THE SHINY MOON, BECOME BRIGHTER ABOVE THE BEACH
THE WIND IS ALREADY IN STICKY GOO
WAVES OF WATER ARE COATED IN SOME SORT OF OIL
SOME WHITE FUMES GO THROUGH HOLES
Next tanker has been smashed on the rocks again
He’s left here to rot
I am waiting for the tide to be able to see
Still a single white sail
Walking by the sea I smash a dead fish
I spill my guts out of it
Gentle waves coated in oils
Washing my feet…
(Polish)
Plaża
Ta nowa przyszłość kłuje w oczy mnie ciągle znajduje na coś czas
Późnymi nocami wracam do domu, przemykam cicho przez drzwi
Włączam wszystko co się da, wchodzę pod prysznic
Moja własna plaża w nocy, elektryczny księżyc
Otwieram zamknięty mój kawałek plaży
Ogrodzonej aż po morza brzeg
Wkładam na głowę maskę przeciwgazową,
W blasku księżyca kąpię się
O BŁYSZCZĄCY KSIĘZYCU, JAŚNIEJ NAD MOJĄ PLAŻĄ
WIATR JUŻ JEST POKRYTY JAKĄŚ KLEISTĄ MAZIĄ
FALE WODY SĄ CAŁE POKRYTE OLEJAMI
JAKIEŚ BIAŁE SPALINY WYCHODZĄ OTWORAMI
Znów następny tankowiec o skały rozbił się
Pozostał tutaj żeby gnić,
Ja czekam na przypływ aby zobaczyć móc
Nadal samotny biały żagiel
Idąc brzegiem morza, miażdżę nieżywą rybę
Wypruwam wnętrzności z niej
Łagodne fale morskie pokryte olejami
Obmywają moje nogi…
|
||||
5. |
||||
(English)
Fascism
Look, the Israel flag is on fire
A crowd of the only right race
Fists are up, the holy inquisition
Rasist slogans, homeland above all
Fascism, nationalism, racism
It’s all what they can give you
A hate instead of life
A violent instead of love
Look, they’re kicking an old man
Probably they didn’t like his face
Probably he wasn’t thinking in their way
Or maybe he just didn’t want to repent
Babylon towers are growing again
The feeling of freedom is dying slowly
The white power destroys our houses
Our peace is destroyed by their damn scream
(Polish)
Faszyzm
Patrz płonie flaga Izraela
Tłum jedynie słusznej rasy
Pięści w górze, święta inkwizycja
Rasistowskie hasła, ojczyzna ponad wszystko
FASZYM, NACJONALIZM, RASIZM
TO WSZYSTKO CO CI MOGĄ DAĆ
NIENAWIŚC ZAMIAST ŻYCIA
AGRESJA ZAMIAST MIŁOŚCI
Spójrz, biją starego człowieka
Pewnie miał inny wyraz twarzy
Pewnie nie myślał tak jak oni
A może nie chciał okazać skruchy
Rosną znowu wieże Babilonu
Ginie powoli uczucie wolności
Siła białej rasy brudzi nasze domy
Niszczy nas spokój ich cholerny wrzask
|
||||
6. |
||||
(English)
Freedom
The freedom is always “no”
The freedom is a raised fist
The freedom is always “no”
The freedom is a raised fist
(Polish)
Wolność
Wolność to jest zawsze nie
Wolność to wzniesiona pięść
Wolność to jest zawsze nie
Wolność to wzniesiona pięść
|
||||
7. |
||||
(English)
Janosik
The avalanche of rocks fell down in the dark valley of night
It took with itself a bang of crushed rocks
This was a mountain man passing by
Bringing a great hope to the people
AND WE SAW HIM COMING DOWN OFF THE BIG MOUNTAIN
TO SAVE US
FROM DEATH, FORM UNDOING TO GET THERE
WHERE YOU CAN HEAR A LOUD SCREAM
A thick fog has lifted and tightly covered oblivion areas
She was cheating all of us
And only he found the way of calling
The scream was leading him
He didn’t drink and didn’t smoke, he didn’t grow poppies
Actually he was clean like a whistle
They took him insidiously at night
The great mountain man died
(Polish)
Janosik
Lawina kamieni runęła w ciemną dolinę nocy
Zabrała ze sobą huk kruszonych skał
To człowiek gór przechodził tamtędy
Niosąc ludziom wielką nadzieje
I WIDZIELIŚMY GO JAK SCHODZIŁ Z WIELKIEJ GÓRY
BY RATOWAĆ NAS
OD ŚMIERCI OD ZGUBY BY DOTRZEĆ TAM
GDZIE SŁYCHAĆ GŁOŚNY KRZYK
Opadła gęsta mgła i pokryła szczelnie obszary zapomnienia
Oszukiwała każdego z nas
I tylko on odnalazł drogę
Wołania krzyk prowadził go
Nie pił i nie palił, maku nie uprawiał
W zasadzie czysty był jak łza
Zabrali go podstępnie nocą
Zginął wielki człowiek gór
|
||||
8. |
||||
(English)
The chosen nation
In the colorful procession you are going with banner in hands
In solemn procession you are throwing hands up to the sky
It’s you, Polish patriots, manifest your love of country
It’s you, Polish, children of God manifest your faith
IT’S YOU POLISH PATRIOTS, IT’S YOU POLISH PEOPLE CHILDREN OF GOD
HOLY CHOSEN NATION, IT’S YOU POLISH THE DEFEATED NATION
It’s enough to shake money in your eyes
And you are obedient and humble without soul and dignity
Ready to betray everything, bend your knee
Blinded by desires of profits you trample on your humanity
IT’S YOU POLISH PATRIOTS, IT’S YOU POLISH CHILDREN OF GOD
HOLY CHOSEN NATION, IT’S YOU POLISH THE DEFEATED NATION
(Polish)
Naród wybrany
W kolorowym pochodzie, idziecie ze sztandarami w dłoniach
W uroczystej procesji, wznosicie ręce do nieba
To wy Polacy patrioci manifestujecie swą miłość do ojczyzny
To wy Polacy boże dzieci manifestujecie swoją wiarę
TO WY POLACY PATRIOCI, TO WY POLACY BOŻE DZIECI
NARÓD ŚWIĘTY WYBRANY, TO WY POLACY NARÓD PRZEGRANY
Bo wystarczy wam pomachać pieniędzmi przed oczyma
I już stajecie się posłuszni i pokorni bez duszy i godności
Gotowi zdradzić wszystko, padacie na kolana
Zaślepieni chęcią zysku depczecie swoje człowieczeństwo
TO WY POLACY PATRIOCI, TO WY POLACY BOŻE DZIECI
NARÓD ŚWIĘTY WYBRANY, TO MY POLACY NARÓD PRZEGRANY
|
||||
9. |
||||
(English)
STRANGE NEW UP AGAINST THE WALL
This is your new country, you are scared, you are still scared
This is your new country
You are scared, you are still scared
You’ve got a revolver, a knuckleduster, a knife
Gas masks, tanks, torpedo boats
STRANGE NEW UP AGAINST THE WALL
This is your new country
You have been building it all these years
Still, still, still hating him
You are bleeding, bleeding, bleeding, bleeding…
(Polish)
Obcy nowi pod mur
To jest ten twój nowy kraj boisz się, wciąż boisz się…
To jest ten twój nowy kraj
Boisz się wciąż boisz się
Masz rewolwer, kastet, nóż
Maski gazowe, czołgi, kutry torpedowe
OBCY NOWI POD MUR
To jest ten twój nowy kraj
Tyle lat go budowałeś
Wciąż, wciąż wciąż nienawidząc go
Krwawisz krwawisz krwawisz krwawisz…
|
||||
10. |
||||
(English)
The real man
The real man doesn’t write poems
The real mani s always first
The real man sticks to the role
The real man never screams in pain
Real men rifles!!
Real men – girls love
Real men – history knows many of them
Real men are aimed at us
A boss, a militiaman, a colonel, a sportman
A war, a nightstick, a system, a bomber jet
Only true men, loosers to the muck
Go Ahead heroes for the future to the battle
A biface, a pike, a dust house
The method list is abundant
But worths just the rhyme
Always forward, never back
A saber, a helmet, a uniform, a horse
You can invent a better weapon
Five hundreds corpses, five hundreds guns
You will dance and me will play
A gun, a riffle, a bomb, a gas
Let’s repeat one more time
Thousand corpses, milion bodies
You will dance and me will play
System, nightstick, the third world
Brother’s gonna kill the brother
Laser, uranium, a tank, a rocket
For the madmen it’s a stimulus
All of this welded togheter
We will put it out on alp
(Polish)
Prawdziwy mężczyzna
PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA nie pisze wierszy
PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA jest zawsze pierwszy
PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA trzyma się roli
PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA nie krzyczy gdy boli
PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI karabiny !!!
PRAWDZIWYCH MĘŻCZYZN kochają dziewczyny
PRAWDZIWYCH MĘŻCZYZN historia zna wielu
PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI mają nas na celu
SZEF, MILICJANT, PUŁKOWNIK, SPORTOWIEC,
WOJNA, PAŁKA, SYSTEM, BOMBOWY ODRZUTOWIEC
PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI MIĘCZAKI DO GNOJU
NAPRZÓD HEROSI O PRZYSZŁOŚĆ DO BOJU
PIĘŚCIAK, DZIDA, KURNA CHATA
LISTA METOD JEST BOGATA
LECZ SAMEMU RYMU WARTA
WCIĄŻ DO PRZODU NIGDY WSTECZ
SZABLA, SZYSZAK, MUNDUR, KOŃ
LEPSZĄ WYMYŚLIMY BROŃ
500 TRUPÓW, 500 DZIAŁ
BĘDZIESZ TAŃCZYŁ A JA GRAŁ
BROŃ, KARABIN, BOMBA, GAZ
POWTARZAMY JESZCZE RAZ
TYSIĄC TRUPÓW, MILION CIAŁ
BĘDZIESZ TAŃCZYŁ A JA GRAŁ
SYSTEM, PAŁKA, TRZECI ŚWIAT
BRATA ZAMORDUJE BRAT
LASER, URAN, CZOŁG, RAKIETA
DLA SZALEŃCÓW TO PODNIETA
WSZYSTKO RAZEM ZASPAWANE
WYSTAWIMY JE NA HALE
|
||||
11. |
||||
(English)
At the café
At the café you are sitting in the window
You are drinking a coffee, smoking cigarettes
You are looking through the wet window
In your melancholy
In your melancholy
At people like me
At people like me
At the café I am sitting next to the window
I am drinking coffee, smoking cigarettes
And looking through the wet window
In my melancholy
At people like me
At people like me
(Polish)
W kawiarni
W kawiarni siedzisz przy oknie,
Pijesz kawę, palisz papierosy
I patrzysz przez mokrą szybę
W swojej melancholii
W swojej melancholii
Na ludzi podobnych do mnie
Na ludzi podobnych do mnie
W kawiarni siedzę przy oknie,
Pije kawę, palę papierosy
I patrzę w przez mokrą szybę
W swojej melancholii
Na ludzi podobnych do mnie
Na ludzi podobnych do mnie
|
||||
12. |
||||
(English)
Sarajevo
The reason and goal has got stuck in years of fighting
And war demands victims and continues
Murdered people are begging for bread
The only things what they get are bullets in their head
SARAJEVO, SARAJEVO, SARAJEVO
The sky instead of sunshine sends people death
In rivers instead of water blood flows now
Rapes and murders in front of the children
In the street are bodies, their parts and death
Terror governs the country, everywhere is fear and hunger
Terror governs the country, everywhere is fear and hunger
This is today’s world and where is God now
This is today’s world and where is God now
(Polish)
Sarajewo
Przyczyna i cel ugrzęzły w latach walk
A wojna żąda ofiar i ciągle trwa
Mordowani ludzie żebrają o chleb
Jedyne co dostają to kule w łeb
SARAJEWO, SARAJEWO, SARAJEWO
Niebo zamiast blasku wysyła ludziom śmierć
W rzekach zamiast wody płynie teraz krew
Gwałty i morderstwa na oczach małych dzieci
Na ulicy zwłoki szczątki ciał i śmierć
W kraju rządzi terror wszędzie strach i głód
W kraju rządzi terror wszędzie strach i głód
Taki jest dziś świat i gdzie jest teraz Bóg
Taki jest dziś świat i gdzie jest teraz Bóg
|
||||
13. |
Inwestycja (cover ULICA)
01:56
|
|||
(English)
Investment
Free education, free treatment
Give thanks for that, it’s all free for you
The gift from the state – a pension
Free public transport on holidays
The price for all of this is calculated well
It’s just sophisticated investment
Every penny returns to the system
You pay them all the time whatever you do
Because all of us it’s you and me
It’s just the human investment
You have got in your hand a pickaxe, a pen or a rifle
And push the system what will bleed you out
The system of prohibitions, coercions and propagandas
It watches you to pay in a irreproachable way
All of this what they gave to breeding you
You will give them back without knowing when they robbed you
They will put you through the hoops
In exchange for a sip of vodka they will shut you up
(Polish)
Inwestycja
Bezpłatna nauka, bezpłatne leczenie
Dziękuj to wszystko za darmo dla Ciebie
Prezent od Państwa – emerytura, renta
Bezpłatny przejazd w państwowe święta
To wszystko cena dobrze skalkulowana
To tylko inwestycja wyrafinowana
Każdy grosz się zwróci systemowi
Płacisz im ciągle wszystkim co robisz
BO KAŻDY Z NAS TO TY I JA
TO TAKA LUDZKA INWESTYCJA
Masz w ręku kilof, pióro lub karabin
I pchaj ten system, który Cie wykrwawi
System zakazów, nakazów, przymusu i propagandy
Pilnuje byś płacił w sposób nienaganny
Wszystko co dali dla twojej hodowli
Oddasz nie wiedząc kiedy Cie okradli
Wycisną z ciebie ostatnią potu kroplę
W zamian za łyk wódki zamkną ci mordę
|
||||
14. |
|
|||
(English)
No one loves the worm
No one writes poems about us
And tells fairy tales
Nor do we create the history
Insect’s life is miserable
WORM – NO ONE LOVES HIM, NO ONE LOVES THE WORM
WORM – NO ONE LOVES HIM, NO ONE LOVES THE WORM
We are so tiny
We go our ways
We can’t still get it
Why do we scare you so much
Wherever we appear
There is fear and confusion at once
Total mobilization,
The hunt begins
Sometimes fly swatter hits us
Or thick heel crushes us
But we will have our revenge one day. When?
When you know already…
Any gravestone will not protect you from us
All of us will fill up on your body
HEIGH-HO, HEIGH-HO TO EATING CORPSE WE GO
EVEN IF BLACK WRECKAGE AND LACK OF TEETH HEIGH-HO, HEIGH
YUMMY, YUMMY, YUMMY, YUMMY…
(Polish)
Robaka nikt nie kocha
Nikt wierszy o nas nie pisze
I bajek nie opowiada
Historii tez nie tworzymy,
Ciężka jest dola owada
ROBAKA NIKT NIE KOCHA, NIE KOCHA NIKT ROBAKA
ROBAKA NIKT NIE KOCHA, NIE KOCHA NIKT ROBAKA
Jesteśmy takie malutkie
Chodzimy swoimi ścieżkami
Wciąż nie możemy zrozumieć,
Dlaczego tak przerażamy
Gdziekolwiek się pojawimy
Zaraz strach zamieszanie
Totalna mobilizacja,
zaczyna się polowanie
Czasem nasz packa dosięgnie
Lub twardy obcas przygniecie
Lecz my się kiedyś zemścimy, kiedy ?
Kiedy sami już wiecie…
Nie obroni Was przed nami grobów głaz
Waszym ciałem się nażremy wszystkie wraz
HEJ HO HEJ HO NA TRUPY BY SIĘ SZŁO
CHOĆ CZARNY WRAK I ZĘBÓW BRAK HEJ HO HEJ
MNIAM, MNIAM, MNIAM, MNIAM…
|
||||
15. |
||||
(English)
The sick world
Everything is going to plan
Our plan, good plan
Everything is fine, don’t worry
It’s still time, everything is fine
Sick river, sick forest
Sick people, sick businesses
SICK LIFE SICK WORLD
Everything is fine, don’t worry
I know that here is a peace
Everything is okay
The peace is, it’s okay
Sick mountains, sick sea
Sick river, sick forest
Sick people, sick businesses
SICK LIFE SICK WORLD
(Polish)
Chory świat
Wszystko idzie zgodnie z planem
Naszym planem, dobrym planem
Dobrze jest nie bój się
Jeszcze czas wszystko gra
Chore góry, chore morze
Chora rzeka, chory las
Chorzy ludzie, chorych spraw
CHORE ŻYCIE CHORY ŚWIAT
Dobrze jest nie bój się
Wiem że jest spokój jest
U nas wszystko dobrze jest
Spokój jest dobrze jest.
Chore góry, chore morze
Chora rzeka, chory las
Chorzy ludzie, chorych spraw
CHORE ŻYCIE CHORY ŚWIAT
|
||||
16. |
||||
(English)
Grey reality
Dark sky dark soil, everything around is grey
Dark trees always scare me with their dried stumps
Grey people in the streets, always in a rush
They don’t see the dark smoke writhes around chimneys
LET’S BUILD A CHIMNEY TO THE SKY
LET IT POISON US LET IT EAT US
LET IT POISON US LET IT EAT US
Asphyxiated walls of houses always scare me
Wherever I look up and down there is a darkness in front of my eyes
“Keep off the grass”, where do we know it, I’m asking
Soon instead of grass there will be ashes and soot as decorations
(Polish)
Szara rzeczywistość
Czarne niebo czarna ziemia, wokół wszystko czarne jest
Czarne drzewa uschniętymi kikutami ciągle straszą mnie
Na ulicach szarzy ludzie, ciągle tylko śpieszą się
I nie widzą czarnego dymu wijącego się z kominów
WYBUDUJMY SOBIE KOMIN TAKI AŻ DO NIEBA
NIECH NAS TRUJE NIECH NAS ZŻERA,
NIECH NAS TRUJE NIECH NAS ZŻERA
Zaczadzone mury domów, ciągle przerażają mnie
Gdzie nie spojrzę w górę w dół, czarno przed oczami mam
„Szanuj zieleń boś nie jeleń”, skąd to znamy pytam się
Już niedługo zamiast trawników popiół i sadza będą ozdobą
|
||||
17. |
||||
(English)
Television news
If you’ve got some problem,
Wait till 7:30
Invite your friends
The show will dispel your doubts
TELEVISION NEWS
TV saves you
From intelectual collapse
You have to think, whether you like it or not,
as people from tv say
(Polish)
Dziennik TV
Jeśli problem jakiś masz,
poczekaj do 19:30
Przyjaciół zaproś do domu też
Program rozwieje twe wątpliwości
DZIENNIK TELEWIZYJNY
Telewizja ratuję Cie
od intelektualnego upadku
Musisz myśleć chcesz czy nie
tak jak każą ludzie z ekranu
|
||||
18. |
||||
(English)
Jews
You don’t like strangers, stranger annoys you
You are guilty of it, without imagination
You don’t like strangers, stranger annoys you
You are guilty of it, without imagination
Leave your uniform, look around
Think a little bit, it doesn’t hurt
Think! It’s not any enema. Think! It’s not any enema.
This man in black is a chimney sweep, not an alternative
This man in black is a railwayman, not an alternative
And we are Jews, we are Gypsies
We are German, we are Russians
It’s us – German Jews, it’s us – Russian Gypsies
It’s us – Syrian refugees and how about that, ASSHOLE?
And we are Jews, we are Gypsies
We are German, we are Russians
It’s us – German Jews, it’s us – Russian Gypsies
It’s us – Polish Black and how about that, ASSHOLE?
(Polish)
Żydzi
Nie lubisz innych, inny cię drażni
Sam jesteś winny, bez wyobraźni
Nie lubisz innych, inny cię drażni
Sam jesteś winny, bez wyobraźni
Zrzuć mundurek popatrz wkoło
Pomyśl trochę to nie boli
Myśl to nie jest lewatywa, Myśl to nie jest lewatywa
Ten na czarno to kominiarz, a nie alternatywa
Ten na czarno to kolejarz, a nie alternatywa
A my jesteśmy Żydzi, to my jesteśmy Cyganie
To my jesteśmy Niemcy, To my jesteśmy Rosjanie
To my niemieccy Żydzi, To my rosyjscy Cyganie
To my syryjscy uchodźcy i co ty na to BAŁWANIE
A my jesteśmy Żydzi, to my jesteśmy Cyganie
To my jesteśmy Niemcy, To my jesteśmy Rosjanie
To my niemieccy Żydzi, To my rosyjscy Cyganie
To my polscy murzyni i co ty na to BAŁWANIE
|
||||
19. |
||||
(English)
A war
You who are the origin of death
You who are humiliating us
You who kill our children
You who take our houses
You who overshadow
The shadows of human suffering
You are the suffering verdict
The revelation of hate
You who have been since always
You who run minds
You who despise us
You… wanna be greater than God
You who are the origin of death
You who are humiliating us
You who kill our children
You who take our houses
You who overshadow
The shadows of human suffering
You are the suffering verdict
The revelation of hate
You who have been since always
You who run minds
You who despise us
You… are greater than God
(Polish)
Wojna
Ty która jesteś pochodzeniem śmierci
Ty która nas poniżasz
Ty która zabijasz nam dzieci
Ty która dom zabierasz
Ty która malujesz cienie
Cienie z ludzkiego ciała
Jesteś wyrokiem cierpienia
Objawieniem nienawiści
TY KTÓRA BYŁAŚ ZAWSZE
TY KTÓRA WŁADASZ UMYSŁAMI
O TY KTÓRA GARDZISZ NAMI
TY… CHCESZ BYĆ WIĘKSZA OD BOGA
Ty która jesteś pochodzeniem śmierci
Ty która nas poniżasz
Ty która zabijasz nam dzieci
Ty która dom zabierasz
Ty która malujesz cienie
Cienie z ludzkiego ciała
Jesteś prorokiem cierpienia
Objawieniem nienawiści
TY KTÓRA BYŁAŚ ZAWSZE
TY KTÓRA WŁADASZ UMYSŁAMI
O TY KTÓRA GARDZISZ NAMI
TY… JESTEŚ WIĘKSZA OD BOGA
|
||||
20. |
||||
(English)
Never
I will never be like you
I will never do what you do
I will never listen to you
You are dying, it’ our time
I don’t wanna look at you anymore
At your world full of defects
We will uncover our face
We want create our world
Completely different and without you
The time of anarchy will come
I don’t wanna look at you anymore
At your world full of defects
We will uncover our face
We want create our world
Completely different and without you
The time of punks is now
(Polish)
Nigdy
Nigdy nie będę taki jak wy
Nigdy nie zrobię tego co wy
Nigdy nie będę słuchał was
Wy umieracie nastał nasz czas
Nie chce patrzeć już na was
Na wasz świat pełen wad
Odkryjemy naszą twarz
Chcemy stworzyć własny świat
Całkiem inny i bez was
Nadejdzie anarchii czas
Nie chce patrzeć już na was
Na wasz świat pełen wad
Odkryjemy naszą twarz
Chcemy stworzyć własny świat
Całkiem inny i bez was
Nadszedł teraz punków czas
|
ULICZNY OPRYSZEK Nowy Tomysl, Poland
Punk band ULICZNY OPRYSZEK (Street Ruffian/Street Hoodlum) was created in 1991 in a small town called Nowy Tomyśl near Poznań. The band played a lot of concerts in Poland and abroad – in Slovakia, Czech Republic (Pod Parou), Great Britain (London) and Germany (Berlin and Hamburg). They have released 8 studio albums so far. The latest CD. “Forever punk 3” was released , in 2022. ... more
Streaming and Download help
If you like ULICZNY OPRYSZEK, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp